Żaki Sokoła Słopnice przed AP Goal Nowy Sącz I i II

W styczniową sobotę Żaki Sokoła Słopnice udali się do Poręby Wielkiej na Orkan Niedźwiedź CUP aby sprawdzić swoją obecną formę. W rozgrywkach grupowych wylosowali drużyny: AP Lanckorona, Orkan Niedźwiedź,  AP Wierchy Rabka-Zdrój, AP Goal Nowy Sącz I. Rozgrywki grupowe przebrnęli z kompletem punktów i tylko jedną straconą bramką, z drugiego miejsca do półfinałów z grupy A dostała się drużyna z Nowego Sącza. W grupie B toczyła się zaciekła walka o dwa miejsca premiowane udziałem w półfinale pomiędzy AP Bonito Mszana Dolna, AP Goal Nowy Sącz II i  Puszczą Niepołomice. Przegrana Puszczy z Bonito dała awans drużynie AP Goal II z którą Sokół miał zmierzyć się w półfinale. AP Goal Nowy Sącz II postawiła dużo wyżej poprzeczkę od drużyny nr I w rozgrywkach grupowych, po zaciętym spotkaniu pełnym walki i ofiarności ze strony obu drużyn zakończyło się skromną wygraną Sokoła 1:0. W drugim półfinale pomiędzy AP Goal II z Bonito walka była nie mniej zacięta i w regulaminowym czasie gry był remis 0:0, dopiero w dogrywce młodzi sądeczanie postawili kropkę nad "i" strzelając bramkę na 1:0. Mecz o trzecie miejsce był chyba najbardziej obfitującym w zmienne nastroje w całym turnieju, sądeczanie z A Goal I wychodzili na prowadzenie a górale z Mszany wyrównywali, mecz zakończył się remisem i potrzebna była dogrywka w której bramkę na miarę trzeciego miejsca strzeliła drużyna z Nowego Sącza. Finał był pokazem siły Sokoła, w pierwszej akcji meczu wyszli na prowadzenie i tylko co kilka minut dokładali po bramce zatrzymując się na wyniku 4:0.
Klasyfikacja końcowa:
1. Sokół Słopnice
2. AP Goal Nowy Sącz II
3. AP Goal Nowy Sącz I
4. AP Bonito Mszana Dolna
Wyróżnienia indywidualne dla graczy Sokoła: Olaf Stańczuk - najmniej puszczonych bramek, Michał Pala - najszybciej strzelona bramka, Filip Strug - najwięcej strzelonych bramek.
W turnieju grali: Olaf Stańczuk (GK), Michał Pala, Michał Młynarczyk, Jan Urbański, Filip Kęska, Filip Strug, Karol Kaim, Sebastian Woźniak. Dziękujemy rodzicom za sponsoring, Robertowi Pala i Andrzejowi Kęska za kierowanie drużyną na turnieju i Franciszkowi Mrózkowi za przygotowanie drużyny, a przede wszystkim młodym sokołom za serce i zdrowie zostawione na boisku - emocje były nie do opisania.